Niedawno miał swój dzień - 31 maja. Dziś zawitał do nas. Jeden z symboli polskiej natury i najbardziej znanych gatunków ptaków gniazdujących w Polsce.
Zapraszam!
Kiedyś na łące, na samym lasu skraju,
Przechadzał się bocian nad brzegiem ruczaju.
I Myszki, co właśnie do norki wracały,
Zapoznać się z gościem niecodziennym chciały.
Witają się grzecznie, Pan Bocian się kłania
I pyta o miejsce w pobliżu do spania.
Zdrożony okrutnie, bo wraca z Afryki,
A w domu czekają już żona i smyki.
Tu w lesie bocianów się nie widywało,
Lecz gniazdo po orle bieliku zostało.
I może od biedy za nocleg posłużyć,
Bo orzeł tutejszy nie zdążył go zużyć.
A gniazdo znajduje się na wielkim dębie,
Większym od wszystkiego, co w jego obrębie.
Poleciał więc bocian odpocząć po trudach,
Nie zdążył nic myszkom powiedzieć o cudach,
Co widział rozliczne po drodze do kraju.
I chociaż w Afryce może być jak w raju,
To zawsze najmilej się wraca do domu.
A najbardziej wtedy, gdy czekać jest komu.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz