Dziś krótka historia o wiewiórce - zapominalskim urwisie, którego spotkać możemy praktycznie w każdym parku na spacerze. Zapraszam! :)
Wiewiórka - kuzynka daleka to myszek,
a choć mieszka w lesie, to nie wcina szyszek.
Lecz kocha nasionka co w szyszkach są skryte,
bo danie na obiad to jest znakomite.
Orzeszki też zbiera laskowe, żołędzie,
W leśnych zakamarkach upycha je wszędzie.
Na zimne miesiące trzyma zapas jadła,
bez tego zapewne wnet by z głodu padła.
Bo sił jej potrzeba do harców nadrzewnych,
wspinaczki po drzewach i skoków podniebnych.
A myszki, gdy patrzą na takie zabawy,
to nigdy nie mogą się pozbyć obawy,
że w końcu wiewiórka fałszywy krok stawi,
upadkiem z gałęzi las cały rozbawi.
Lecz to są obawy daremne i płonne,
wiewiórka to zwierzę niesłychanie zdolne.
Kto o nią się boi, wcale nie ma racji,
Bo ona drwi sobie z prawa grawitacji.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz